wtorek, 9 sierpnia 2016

Premier League 2016/17 - zapowiedź sezonu (1/5)

Nowy sezon najbogatszej ligi świata startuje już sobotę, więc dorzucę swoje parę groszy w postaci zapowiedzi rozgrywek. W pierwszej części zespoły, które typuje na miejsca 20-16.


20. Hull City

Kiedy Mohamed Diame pięknym strzałem z ponad 20 metrów dał Hull zwycięstwo w finale play-offów Championship, postronni obserwatorzy odebrali to jako powrót pomarańczowych do elity, piłkarskiej i finansowej. Jednak ludzie zorientowani wiedzieli, że to może tylko przedłużyć moment wegetacji. Od jakiegoś czasu klub z Yorkshire zdaje się funkcjonować jak podpięty do respiratora, a to dzięki egipskiemu właścicielowi. Przez sześć lat zrobił dla klubu wiele dobrego: ustabilizował sytuacje finansową, widział swoją drużyną debiutującą w europejskich rozgrywkach, zaliczył dwa awanse do Premiership. Jednak do jego ogródka wpadało coraz więcej kamyczków, na czele z telenowelą związaną ze zmianą nazwy. Mamy sierpień 2016, oficjalnie "Tigers" to tylko przydomek, drużynę opuszczają wszyscy na czele z trenerem i wspomnianym Diame a pan Allam wstrzymuje się ze sprzedażą do końca okienka. No powiedzcie, czy jest jakaś szansa, żeby to się udało? Do tego w początkowych 7 kolejkach Hull czekają spotkania z Leicester, Manchesterem United, Arsenalem a także wyjazd na Anfield. Jakby tego było mało już na papierze wąską kadrę dotknęła plaga kontuzji eliminując podstawowego bramkarza i trzech obrońców na dwa do sześciu miesięcy, a środkowi pomocnicy przystąpienia do sezonu bez okresu przygotowawczego. W najbliższych tygodniach oczekujmy więc panicznych ruchów ze strony zarządu (na teraz mówi się o Ryanie Masonie i Philu Jonesie), bo bez wzmocnień realnym celem dla tej drużyny będzie pobicie pamiętnego wyniku Derby County
Kluczowy piłkarz: Andy Robertson
Młody Szkot będzie, przynajmniej do listopada, jedynym zdrowym, podstawowym obrońcą Hull. Dwa lata temu został pozyskany z Dundee i z miejsca wskoczył pierwszego składu. Od 23 kolejki zaliczył jednak trzy występy w wyjściowym składzie, a drużyna trafiła do Championship. Tam jednak 22 latek opuścił tylko cztery mecze i był jednym z najważniejszych punktów zespołu. Teraz, kiedy niewiele elementów z tamtego składu zostału na spadnie odpowiedzialność za grę w tyłach. Powinien jednak być spokojny o przyszłość w Premiership, po tym sezonie kończy się mu kontrakt.
Ważne ogniwa
Innym Szkotem, który może dać nadzieję Tygrysom jest doświadczony Robert Snodgrass, który rozgrywki 14/15 stracił przez kontuzję w pierwszym meczu, która wykluczyła go na 15 miesięcy. Za strzelanie goli odpowiedzialny powinien być Abel Hernandez, który w zeszłych rozgrywkach trafił do siatki 20 razy, jednak debiutancki sezon w elicie miał bardzo przeciętny.

19. Swansea

Jedyna walijska drużyna w Premiership ma za sobą sezon wzlotów i upadków, i prawdopodobnie w tym czeka ich to samo. Co prawda po zmianie trenera, kiedy legendę  klubu, Garego Monka i jego tymczasowego zastępce Alana Curtisa zastąpił Guidolin, drużyna zyskała 5 miejsc w tabeli i spokojnie utrzymała w lidze, teraz jednak niewiele wskazuje na spokojne rozgrywki. Po pierwsze, pomimo zdecydowanej poprawy wyników (m.in. zwycięstwo na Emirates) nadal potrafiły np. przegrać 0:3 w Newcastle. Dodatkowo wszystko wskazuje na to, że kręgosłup zespołu będzie mocno przetrącony. Na teraz drużyna jest bez napastnika (dopiero dołączył Llorente), najlepszy w zeszłym sezonie Andre Ayew już jedną nogą w West Hamie, kapitan Ashley Williams blisko Evertonu. Do tego za Guidolina kojarzone z atrakcyjną grą Łabędzie tylko 6 razy (na 16 spotkań) strzeliły więcej niż gola. Na tym poziomie pokładanie nadziei w młodzieży może się okazać niewystarczające.
Kluczowy zawodnik: Gylfi Sigurdsson
Kiedy walijski klub opuszcza większość gwiazd Islandczyk dał kibicom powód do radości podpisując nową umowę. Ten pomocnik czasem razi chimerycznością, dla fanów Łabędzi  jest jednak idolem. To tutaj zaistniał w Premiership, to na Liberty Stadium wrócił kiedy nie powiodło mu się Tottenhamie. W zeszłym sezonie strzelecko zaliczył najlepszy wynik na najwyższym poziomie rozgrywkowym, a łącznie w ostatnich dwóch dwóch sezonach wypracował 30 bramek. Świetnie wykonuje stałe fragmenty gry.
Ważne ogniwa
Jeśli Williams odejdzie głównym punktem defensywy zostanie Łukasz Fabiański. Polakowi dobrze zrobiły przenosiny do Walii. Odzyskał utraconą w Arsenalu pewność siebie i stał się jednym z najjaśniejszych punktów drużyny, szczególnie w debiutanckim sezonie. O spokój w środku pola będzie dbać Ki Sung-Yong. Kapitan reprezentacji Korei Płd. w sezonie 14/15 dawał też wiele w ataku, strzelając osiem bramek.

18. Burnley

Mistrzowie Championship zdają się przeczyć powszechnemu twierdzeniu, według którego drużyny Premiership wydają pieniądze na lewo i prawo. Podczas poprzedniej przygody na najwyższym szczeblu dwa lata temu nie wydali na zawodników ani pensa, a w zeszłym roku pozyskali za darmo Joey Bartona, który okazał się jedną z kluczowych z postaci. Po sezonie opuścił on jednak klub, zostawiając po sobie dziurę w środku pola, obecnie największe zmartwienie drużyny. Clarets nie przedłużyli również umów z  ośmioma innymi zawodnikami, co sprawia, że kadra jest wyjątkowo wąska. Sam Dyche jest jednym z najciekawszych trenerów w lidze, ale wzmacnianie się zawodnikami Charltonu (spadkowicza z Championship) i Jonem Flanagaanem nie wystarczy. Burnley ma solidną linię obrony z uczestnikiem EURO, Tomem Heatonem, ale już poprzednia przygoda w elicie obfitowała w czyste konta, a nie dało to oczekiwanych rezultatów. Z drugiej strony, beniaminek przystąpi do sezonu z serią 23 spotkań bez porażki, ostanią odnosząc w Boxing Day.
Kluczowy zawodnik: Andre Gray
Najdroższy zakup Burnley w historii, król strzelców i piłkarz sezonu Championship. W świetnym stylu zastąpił Danny Ingsa i to na jego barkach spocznie odpowiedzialność za grę ofensywną drużyny. Fani dopatrują się podobieństwa do Vardyego, Andre również całkiem niedawno grał w lidze amatorskiej. Trafił do Championship, w dwa lata zdobył ponad 40 goli i teraz spróbuje swoich sił się wśród najlepszy. Szybki i bardzo inteligentny napastnik.
Ważne ogniwa
W wypadku słabego dnia Gray będzie miał do pomocy Sama Vokesa. To jego szósty sezon w klubie i, mimo przestojów, na Walijczyka zawsze w Burnley mogą na niego liczyć. Dobrze zapamiętał go Thibault Cortouis, po golu na EURO. Najważniejszym elementem pomocy będzie Scott Arfield. Świetnie wyszkolony technicznie Kanadyjczyk, potrafiący strzelać piękne gole.

17. West Bromwich Albion

Parę dni temu The Baggies przeszli w ręce chińskiego właściciela. Oznacza to nowy początek, ale też nowe wyzwania dla klubu z Midlands. Dobrze wszystkim znana taktyka Tony Pullisa, jak skuteczna by ona nie była, nie pomoże raczej w tworzeniu klubu, który ma przyciągać nowych fanów. Ostatni sezon był średni do bólu z jedynymi ponadprzeciętnymi momentami w postaci zwycięstw nad Arsenalem i United i remisem na boisku mistrza. Z drugiej strony potrafili zremisować derby z fatalną Aston Villą. Pulis potrafi stworzyć drużynę, która punktuje. Stylu przy tym nie ma, inna sprawa, że ciężko tego wymagać patrząc na potencjał kadrowy. Cały czas ciągnie się telenowela z synem marnotrawnym West Bromu, Saido Berahino a w przeciwnym kierunku zawitał na razie tylko Matt Phillips. Blisko było transferu Diarfy Sakho, ale piłkarz West Hamu odpadł na etapie testów medycznych. Biorąc pod uwagę zmiany w zarządzie na wzmocnienia trzeba poczekać, a wyniki sparingów optymizmem nie napawają. Fani liczą na kolejny nudny sezon w środku tabeli, ale tym razem będzie o to ciężej niż w poprzednich latach.
Kluczowy zawodnik: Jonny Evans
Wychowanek Manchesteru United okazał się za słaby żeby zastąpić na Old Trafford odchodzących na emeryturę Vidicia i Ferdinanda, ale na warunki WBA jest świetnym zawodnikiem. Po naprawdę dobrym sezonie zainteresowany jego usługami był Arsene Wenger. Pewnego poziomu nie przeskoczy, ale ma doświadczenie z gry na najwyższym poziomie i braki nadrabia inteligencją.
Ważne ogniwa
Inny pozyskanym z United piłkarz, Darren Fletcher, powinien służyć za przykład nie tylko w WBA. Pokonał poważną chorobę, wrócił na poziom Premier League, a poz mianie zespołu niemal od razu został kapitanem. Rekordowy nabytek klubu z The Hawthorns, Salomon Rondon, powinien w tym sezonie dać więcej bo ma warunki żeby wyrosnąć na jednego z najgroźniejszych napastników dolnej połówki tabeli.

16. Watford

Odejście Quique Floro Floresa wywołało spore poruszenie, ale wygląda na sensowny ruch władz. Szerszenie, rewelacja pierwszej części rozgrywek po Boxing Day popadły w stagnację przegrywając 12 z 20 pozostałych do końca rozgrywek spotkań. Właściciel postanowił zatrudnić swojego rodaka i teraz to Walter Mazzarri będzie starał się tchnąć nowe życie w zespół. Włoch zapewne wprowadzi kompletnie nowe ustawienie, do którego brakowało dotychczas odpowiednich wykonawców. Problemem może przede być wszystkim zmiana systemu w obronie, która sprawowała się naprawdę nieźle, szczególnie, że pierwsze pięć kolejek to mecze z drużynami z top 7 zeszłego sezonu i Chelsea. Nazwiska potencjalnych skrzydłowych Zunigi i Dja Djedje nie powalają, szczególnie ten drugi ofensywnie spisuje się co najwyżej średnio. Mimo wszystko możemy się spodziewać efektownej piłki ze strony Watfordu. Siła ognia została jeszcze wzmocniona, do tego drużyna zachowała swój twardy środek pola z wracającym pod skrzydła Mazzarriego Behramim i Kante w wersji z Vickarage Road - Abdoulaye Doucoure, który będzie miał jednak dużo bardziej ofensywne zadania niż jego rewelacyjny w zeszłym sezonie rodak.
Kluczowy zawodnik: Troy Deeney
Przed zeszłym sezonem o kapitanie Szerszeni powiedziano wszystko. Jego trudne dzieciństwo, kryminalna przeszłość i wielki powrót do sportu spowodowało, że kibicowali mu nawet postronni obserwatorzy. Zaczął średnio trafiając do siatki dopiero w 10 kolejce, ale później spełnił pokładane w nim nadzieje kończąc sezon z dorobkiem 13 trafień i spychając w cień mającego świetny początek Ighalo. Chcieli go mistrzowie, ale oferowane 25 mln funtów nie wystarczyło żeby ściągnąć go na King Power. Właśnie przeciwko Leicester strzelił jednego z najbardziej pamiętnych goli ostatnich lat dając Watfordowi awans do finału play-offów Championship
Ważne ogniwa
Uzupełnieniem kapitana będzie Isaac Success. Pozyskany z współpracującej z Watfordem Granady Nigeryjczyk był na celowniku Barcelony, a to wystarczająca rekomendacja. W bramce już trzeci sezon będzie stał Heurelho Gomes, najpewniejszy punkt zespołu. Oprócz umiejętności wnosi również charyzmę oraz doświadczenie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz